WSPIERAMY

EKO
NGO

TELEWIZJA URZĘDU MIEJSKIEGO W BISKUPCU

Pulmonologiczno-kardiologiczne przypadki kliniczne

WARMIŃSKO-MAZURSKA IZBA LEKARSKA
Pulmonolodzy i kardiolodzy w Olsztynie wymieniali się doświadczeniami zebranymi w czasie pandemii COVID-19.

Wymiana doświadczeń, historie poszczególnych przypadków, dyskusja, a przede wszystkim nieustanne poszerzanie swojej wiedzy medycznej – konferencje naukowe są niezbędne w rozwoju każdego lekarza i lekarza dentysty. VI Ogólnopolska Konferencja Naukowa „Pulmonologiczno-kardiologiczne przypadki kliniczne” zgromadziła gości i ekspertów z całej Polski. „Na tegoroczną, szóstą już konferencję „Pulmonologiczno-kardiologiczne przypadki kliniczne” pozwoliliśmy sobie zaprosić specjalistów, ekspertów z dwóch dziedzin, z pulmonologii i z kardiologii” – zaznacza dr Stanisław Ejdys, prezes Fundacji Pulmonologia dla Warmii i Mazur. Gospodarzami i organizatorami konferencji są właśnie Fundacja Pulmonologia dla Warmii i Mazur oraz Warmińsko-Mazurska Izba Lekarska.

Tematyka poszczególnych wykładów związana była mniej lub bardziej z pandemią COVID-19. Ta choroba wiele zmieniła w pracy lekarzy, stawiając przez nimi dużo nowych wyzwań. „Mimo że już trwa dosyć długo, to cały czas się jej uczymy, nie tylko w kwestii samego przebiegu choroby, ale też i późnych, odległych powikłań, więc tutaj na pewno jeszcze dużo do odkrycia przed nami” – podkreśla lek. dent. Anna Lella, prezes Warmińsko-Mazurskiej Izby Lekarskiej.

COVID-19 kojarzymy głównie z zaburzeniami oddychania. Pulmonolodzy odnotowali o wiele więcej przypadków chorób płuc, niż przed pojawieniem się wirusa. „To, z czym najczęściej do czynienia, to chorzy z COVID-19 lub po COVID-19, po ciężkim przebiegu choroby, po wielotygodniowych, czasami nawet miesięcznych pobytach na OIOM-ie. Odma opłucnowa, odma śródpiersia, odma podskórna, to są zmiany, których wcześniej nie obserwowaliśmy u chorych z zapaleniem płuc” – podkreśla prof. dr hab. n. med. Anna Doboszyńska z Samodzielnego Publicznego Zespołu Gruźlicy i Chorób Płuc w Olsztynie.

Osłabienie, duszność, suchy kaszel, obrzęki – to najpopularniejsze objawy niewydolności serca. Niestety, staje się ona coraz bardziej powszechna i dotyka coraz więcej osób. „Niewydolność serca można powiedzieć jest też taką epidemią XXI wieku, w Polsce mamy już ponad milion chorych, tych pacjentów przybywa nam z roku na rok, ci pacjenci żyją coraz dłużej ze względu na coraz lepsze leczenie” – mówi prof. UWM dr hab. n. med. Leszek Gromadziński, kardiolog z Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego w Olsztynie. Pojawienie się wirusa SARS-CoV-2 stało się poważnym zagrożeniem dla pacjentów dotkniętych niewydolnością serca. „Statystyki mówią o tym, że pacjent z niewydolnością serca, hospitalizowany w szpitalu z powodu dekompensacji, jego śmiertelność waha się około 5 - 6 procent, natomiast w przypadku towarzyszącej infekcji COVID-19 ta śmiertelność wzrasta niemalże do 30 procent” – podkreśla prof. Gromadziński.

Konferencję zorganizowano przy współpracy z Fundacją Wspierania Kardiologii oraz Collegium Medicum Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego.