WSPIERAMY

EKO
NGO

TELEWIZJA URZĘDU MIEJSKIEGO W BISKUPCU

Pożegnanie lata w Naterkach

GMINA GIETRZWAŁD
Naterki w gminie Gietrzwałd po raz kolejny gościły imprezę w klimacie warmińskiej wsi.

Pożegnanie wakacji po warmińsku – tak świętować potrafi tylko gmina Gietrzwałd. Festyn Sielsko - Wiejsko po raz kolejny zawitał do Naterek. „Powróciliśmy do tej idei, żeby w jakiś sposób zaakcentować tradycje wiejskie, żniw, jak to wyglądało. I trochę jakby przywrócić tę pamięć współczesnym pokoleniom” – mówi sołtys Naterek Zbigniew Kukuć.

Goście festynu na własnej skórze doświadczyli trudu, jaki wiązał się z codzienna pracą na warmińskiej wsi. Wszystko za sprawą licznych konkursów, które przygotowali organizatorzy. Uczestnicy sprawdzili się w wiązaniu snopków czy ubijaniu masła. Największym wyzwaniem okazało się młócenie zboża za pomocą cepów. „Na chwilę łatwo, ale wiem już co się zbiera, bo myślałem, że się zbiera te kłosy, a się zbiera ziarna” – mówi pan Piotr. „Przez chwilę łatwo, ale gdybym miał to robić przez kilka godzin, to bardzo bardzo ciężko” – dodaje pan Andrzej.

Moc artystycznych wrażeń zapewnił Warmiński Zespół Ludowy „Szemel”. Artyści zatańczyli krakoziaczka warmińskiego oraz biwata obchodnego, a także zaśpiewali ludową piosenkę „Kulne jabłuszko”. To był gorący występ, nie tylko ze względu na temperaturę, ale również emocje, jakie mu towarzyszyły. „Był to dopiero drugi występ zespołu. To są niby dorosłe osoby, ale one nie miały jeszcze styczności z takimi scenicznymi występami, jest to dla nich nowość. I mimo że mamy już swoje lata, to troszeczkę się stresowaliśmy. Ale było bardzo sympatycznie, publiczność przyjęła nas bardzo miło” – mówi Aneta Jastrzębska, instruktorka Warmińskiego Zespołu Ludowego „Szemel”.

Niespodzianką – zarówno dla dzieci, jak i dorosłych – była prezentacja eksponatów Muzeum Maszyn Rolniczych w Naterkach. „Pokazujemy im, jak prały nasze babcie. Pokazujemy dzieciom, skąd się bierze chleb na stole, bo już w tej chwili nie każde dziecko kojarzy, że chleb bierze się z ziaren” – opowiada Mariola Farsewicz, wiceprezes Fundacji Dramiński.

Pożegnanie lata w warmińskim stylu to już tradycja wsi Naterki. Festyn Sielsko - Wiejsko na stałe wpisał się w kalendarz wydarzeń gminy Gietrzwałd. „Jest to siódmy rok, kiedy się bawimy. Szukaliśmy swojej drogi, swojego terminu i już tak się zapisał, i mieszkańcy wiedzą, że na koniec wakacji w Naterkach na pewno będzie super impreza” – mówi Joanna Jaguszewska, mieszkanka Naterek i organizator wydarzenia.

Na festynie nie mogło zabraknąć ulubionych dziecięcych atrakcji, czyli dmuchańców oraz waty cukrowej. Dorośli natomiast mogli spróbować lokalnych smakołyków i kupić rękodzieło.